fbpx

Ostatnio na spotkaniu z kancelarią w Krakowie, jeden z partnerów zarządzających powiedział do mnie: „Panie Rafale, my nie wiemy kogo słuchać, każdy mówi co innego, jedni mówią, że pozycjonowanie to przeżytek, inni odwrotnie. Potrzebujemy żeby ktoś nas poprowadził i powiedział co robić?”

Dlatego właśnie stwierdziłem, że muszę napisać ten artykuł. To nie pierwszy raz kiedy kancelarie opowiadają mi zasłyszane stwierdzenia, które są po prostu nieprawdą. Mowa tutaj o działalności kancelarii w Internecie.

Trzeba na to uważać, bo można się nieźle „sparzyć” bazując na złych i nierzetelnych informacjach, tym bardziej teraz, kiedy wiele kancelarii zaczęło mocno interesować się Internetem przez sytuację z koronawirusem. 

Dlatego na podstawie rozmów z kancelariami przygotowałem 4 najczęściej powtarzane opinie, które są po prostu kłamstwami i nie mają niewiele wspólnego z rzeczywistością:

Kłamstwo 1: nowa strona WWW dla kancelarii to skomplikowana i kosztowna sprawa

To nieprawda. Dzisiaj najprostszą stronę internetową można zrobić samemu i za darmo, są w Internecie dostępne gotowe narzędzia dla nie-informatyków takie jak np. WordPress. Naprawdę nie trzeba zatrudniać zespołu informatyków. No chyba, że chcesz mieć stronę najwyżej jakości, która tworzona jest przez 10 miesięcy ALE to nie znaczy, że będzie przyciągała Klientów i będzie skuteczniejsza od strony, która powstała w 2 miesiące. Nie twierdzę, że nie warto inwestować w ładną i nowoczesną stronę przystosowaną do wszystkich urządzeń, nie. Chodzi o to, że ostatecznie to Twoi Klienci, a nie informatyk oceniają czy strona jest dobra czy nie. Co to znaczy dobra strona? Spełnia swoją funkcję – skłania więcej ludzi niż wcześniej do kontaktu z kancelarią i nawiązania z nią współpracy. Tylko tyle i AŻ tyle.

PS: Poruszyłem ten temat ponieważ wiem, że wielu z was jest obecnie w trakcie lub planuje zmieniać stronę Internetową kancelarii.

Kłamstwo 2: Na Facebooku nie pozyskasz Klienta biznesowego

Pisałem o tym już wiele razy ale napiszę jeszcze raz – kompletna bzdura. Najczęściej twierdzą tak specjaliści od marketingu, którzy NIGDY nie pozyskiwali Klientów takimi metodami, więc mówią to co im się wydaje, że wiedzą. To co im się „wydaje” nie jest poparte żadnymi konkretnymi przykładami, sprawdzoną wiedzą.

A to jest przykład z życia:

Ostatnio zadzwoniła do mnie bardzo miła Pani, która reprezentowała jedną z większych kancelarii w naszym kraju i zapytała mnie jak to jest z tym Facebookiem? Bo ona słyszała na warsztatach od takiej jednej specjalistki, że „na Facebooku nie pozyskamy firm”. UWAGA: ta specjalistka to była menadżerka w największej na świecie firmie doradczej z tzw. Wielkiej czwórki. Ja odpowiedziałem tylko tyle: „Sam fakt, że Pani do mnie zadzwoniła i teraz ze mną rozmawia zaprzecza temu co tamta Pani powiedziała. Przecież Pani trafiła do mnie z Facebooka prawda?” Pani zareagowała głośnym śmiechem na całą tą sytuację.

Kłamstwo 3: Pozycjonowanie to przeżytek, musisz iść w nowe rozwiązania: podcasty,
e-booki, kanał na Youtubie itd.

To nieprawda. Pozycjonowanie to bardzo skuteczny sposób pozyskiwania nowych Klientów. Po pierwsze, ludzie wyszukując konkretne usługi prawne w wyszukiwarce np. „obsługa prawna nieruchomości Warszawa”, nie wpisują tego dlatego bo im się nudzi i chętnie poczytają na ten temat, nie. Wpisują takie słowa, ponieważ są faktycznie zainteresowani takimi usługami, a więc są świetnymi kandydatami na potencjalnych Klientów kancelarii. W porównaniu do innych „miejsc” w Internecie gdzie można pozyskiwać Klientów jak np. Facebook, Linkedin, Youtube itd. z wyszukiwarki często korzystają osoby, które wiedzą czego chcą i są już zainteresowane zakupem, nie za 3-4 miesiące, ale teraz. Po drugie, według badań Gemius/PBI z wyszukiwarki Google w 2019 roku skorzystało ponad 24,5 mln Polaków: tam gdzie są ludzie – tam jest potencjał do sprzedaży usług.

Nie trzeba też iść ślepo za trendami – podcasty, e-booki, kanał na Youtubie. Takie działania mają TYLKO wtedy sens gdy nasi Klienci z tego korzystają. Jeżeli Twój Klient to najczęściej właściciel średniej firmy z branży handlowej, to zastanów się czy będzie miał czas i ochotę na to, aby czytać e-booka na temat prawa handlowego – przecież najczęściej po to wynajmuje Twoją kancelarię, żeby tego właśnie nie robić. No chyba, że edukujesz jego pracowników, którzy potem stają się niejako ambasadorami marki Twojej kancelarii, to strategia bardziej wyrafinowana i dyskusja o tym to temat na odrębny artykuł. Podsumowując, to tylko wtedy ma sens, gdy treść i forma przekazu jest dostosowana do tego co chce czytać nasz Klient. Sensowność takich działań zawsze weryfikują Klienci.

Kłamstwo 4: Kancelarie nie mogą się reklamować przez Internet

W teorii: prawda. W praktyce: nieprawda.

Temat ten cały czas przewija się w moich rozmowach z kancelariami. Napisałem już o tym wiele artykułów ale czuję, że muszę napisać o tym jeszcze raz.  Nie będę tutaj robił żadnego wykładu, powiem tylko jak to wygląda w praktyce – można się reklamować jeżeli robi się to w odpowiedni sposób. Kancelarie, które wiedzą jak to robić, to po prostu to robią i nikt potem nie zamyka ich działalności, przynajmniej Ja nigdy nie słyszałem o takim przypadku. Mówię jak jest.